Raporty amerykańskiego Departamentu Rolnictwa pokazują często ciekawe dane. Tym razem Crop Progress podał informacje o stanie zasiewów poszczególnych rolnych surowców. Podał również średnią wartość dla lat 2014-2018. Jak więc wygląda sytuacja w bieżącym sezonie w USA?
Obraz wart jest tysiąca słów, tak więc:
Jak widać sytuacja nie jest wesoła. W przypadku soi mamy obsianą zaledwie połowę obszaru, jaki był średnio obsiany na koniec kwietnia w latach 2014-2018. Pozostałe surowce pokazują podobnie niższe od średnich wartości. Wyjątkiem jest tutaj bawełna, która najmniej (2 punkty procentowe tudzież 15%) odstaje od średniej.
Wynika to przede wszystkim z silnych mrozów na początku roku w wielu stanach, również tych rolnych jak i z marcowych powodzi. Zasiew w zbyt mokrą glebę zakończy się zgniciem nasion, o czym wiedzą farmerzy, co wpływa na opóźnienie zasiewów.
Drugi czynnik wpływający na tempo zasiewów to nierozwiązana kwestia wojny handlowej z Chinami. Dotyczy to zwłaszcza soi i ryżu. Donald Trump w weekend dolał oliwy do ognia zapowiadając podwyżkę ceł o 15 punktów procentowych już w ten piątek, 10 maja, co nie wpłynie na komfort psychiczny rolników, których głównymi uprawami są towary eksportowane do Państwa Środka.
Mamy więc mieszane informacje: opóźnienia w zasiewach są byczym sygnałem, z kolei decyzja Trumpa definitywnie niedźwiedzim…